#SmartDzieciaki Premium za 109 zł

Sprawdź nasz program naukowy #smartDzieciaki – pierwszy box cyklu #SmartDzieciaki PREMIUM z rabatem teraz za 109 zł/msc

Nauka przez zabawę

Eksperymenty są zaprojektowane przez naukowców związanych z Polską Akademią Nauk i własnoręcznie testowane przez dzieci.

Dostawa subskrypcji w pakiecie 0 zł!

Zestawy subskrypcyjne w pakietach dostarczamy za 0 zł.

SmartBee Club

Skąd się wzięła wirtualna rzeczywistość?

Myślicie, że gogle VR to osiągnięcie XXI wieku? Bardzo się mylicie… Pierwsze urządzenia pozwalające człowiekowi na oglądanie obrazu trójwymiarowego powstały w XIX wieku.

Były to stereoskopy. Ich działanie opierało się na odkryciu zasady funkcjonowania naszego wzroku. Naukowcy zauważyli, że obraz, który oglądamy lewym okiem, różni się od tego, który oglądamy okiem prawym – ten sam przedmiot, będący bryłą, np. kubek, widziany jest wówczas pod różnymi kątami. Dopiero zestawienie obu obrazów daje jeden – trójwymiarowy, dzięki czemu wiemy, że kubek nie jest płaski.

To odkrycie podsunęło specom do fotografii pomysł na zamianę płaskich, dwuwymiarowych zdjęć w obrazy przestrzenne. Do tego właśnie służył stereoskop, urządzenie, które pozwalało na równoczesne oglądanie dwóch obrazów – każdego innym okiem. Każda z fotografii wykonywana była z innego punktu widzenia – tak, jakby człowiek patrzył na fotografowany obiekt raz prawym, a następnie lewym okiem. Stereoskop miał formę okularów i pozwalał na „złożenie” obu zdjęć w trójwymiarową całość. Takie stereoskopy powstawały w całej Europie, tworzono specjalne salony do oglądania fotografii stereoskopowych, ale można je było również kupować na własny, domowy użytek.

I tu dochodzimy do technologii VR. Kolejne odkrycia, które doprowadziły do stworzenia komputerów i telefonów komórkowych, pozwoliły na kolejny krok, jakim było stworzenie wirtualnej rzeczywistości i tzw. headset’ów, czyli urządzeń do jej oglądania. Wykorzystano tu oczywiście technikę oglądania obrazu złożonego z dwóch – co daje znane już wrażenie przestrzenności. Do tego dodano specjalne soczewki, które izolują obraz i odcinają go, co sprawia, że nie widzimy brzegów okularów: nie oglądamy więc prostokątnego obrazu jak w stereoskoopie, lecz mamy go dookoła siebie. Headset’y wyposażone są również w elementy pozwalające na poruszanie się w przestrzeni, czyli żyroskopy albo kamerki wykrywające ruchy głowy.

Podobnie jak stereoskopy, które w pewnym momencie stały się ulubioną atrakcją XIX-wiecznego mieszczaństwa, tak i technologia VR stałą się ulubioną rozrywką obecnego młodego pokolenia. Okulary VR wykorzystywane są do gier, oglądania filmów, ale i do nauki. Dzięki nim możemy się przenieść w świat Minecrafta, czy udać w wirtualną wycieczkę po ulicach starożytnego Rzymu. I to niekoniecznie musi być drogi sprzęt – wystarczy smartfon i okulary z kartonu ze specjalnymi soczewkami za mniej niż 50 PLN.

Headset to oczywiście niejedyna metoda pokazywania wirtualnych obrazów. Można też skorzystać technologii rzeczywistości rozszerzonej (AR). Do jej wykorzystania potrzebny jest smartfon, aplikacja przeznaczona do AR oraz znacznik. Po włączeniu aplikacji i skierowaniu kamery smartfona na znacznik ukarze się nam trójwymiarowy obiekt. Członkowie SmartBee Club mogą właśnie w ten sposób obejrzeć np. z bliska płatek śniegu, proces elektrolizy, przekrój Ziemi i ziemskie pole magnetyczne, związek temperatury z prędkością cząstek, zasadę działania klatki Faradaya, reakcję chemiczną siarki i żelaza.