#SmartDzieciaki Premium za 109 zł

Sprawdź nasz program naukowy #smartDzieciaki – pierwszy box cyklu #SmartDzieciaki PREMIUM z rabatem teraz za 109 zł/msc

Nauka przez zabawę

Eksperymenty są zaprojektowane przez naukowców związanych z Polską Akademią Nauk i własnoręcznie testowane przez dzieci.

Dostawa subskrypcji w pakiecie 0 zł!

Zestawy subskrypcyjne w pakietach dostarczamy za 0 zł.

SmartBee Club Blog

Wakacje od nauki?

Wakacje od nauki?

Dwa miesiące wakacji to naprawdę długo. Czy wykorzystać ten czas wyłącznie na odpoczynek od szkoły, czy też zachęcić dziecko do poszerzania horyzontów i rozwijania własnych zainteresowań?

Po 10 miesiącach nauki mózgi naszych dzieci muszą odpocząć od pracy, aby móc od września na nowo działać. Kilka tygodni beztroskiej zabawy, pływania w morzu czy grania w piłkę to czas niezbędny do regeneracji młodego organizmu i umysłu. Jednak wielu psychologów zachęca rodziców, aby dni wolne od szkoły wykorzystać również na… naukę. I nie oznacza to, że trzeba posadzić dziecko nad podręcznikiem z ubiegłego roku, aby powtarzało materiał. Ważne jednak, aby zapewnić mu intelektualną rozrywkę w czasie wolnym od wkuwania w szkole. Warto to robić, bo jak dowodzą badania, sposób spędzania wolnego czasu, ma olbrzymi wpływ na jego edukację.

Kilka lat temu amerykański socjolog Karl Alexander z Uniwersytetu im. Johna Hopkinsa w Baltimore, przeprowadził badania na grupie dzieci, oceniając ich postępy w nauce przed i po wakacjach. Okazało się, że dzieci z bogatszych rodzin mają po letnim odpoczynku dużo lepsze wyniki niż dzieci z rodzin ubogich. Wszystko dlatego, że te pierwsze spędzały wakacje na obozach, kursach oraz na podróżowaniu po świecie, zwiedzaniu muzeów i zabytków, a drugie – na trawniku przed domem.

Amerykańskie badania to ważna wskazówką dla nas: może warto przynajmniej częściowo zrezygnować z wakacyjnego lenistwa, a zamiast tego zafundować dziecku półkolonie czy obóz tematyczny, np. z robotyką czy wirtualna rzeczywistością w tle? Takie wyjazdy to doskonały czas na naukę tego wszystkiego, czego nie można nauczyć się w szkole i na co nie ma czasu w ciągu roku, gdy trzeba odrabiać lekcje i wypełniać zeszyty ćwiczeń.

Wakacje to okazja do niestandardowego zdobycia wiedzy w muzeum, w laboratorium czy w terenie. A wiadomo nie od dziś, że mózg szybciej uczy się i zapamiętuje podczas działania i aktywności, gdy pracują wszystkie zmysły jednocześnie.

A jeśli nie możemy lub nie chcemy wysyłać dziecka na obóz, spróbujmy pouczyć się z nim w domu. Wystarczy poświęcić trochę czasu i przeszukać internet, a potem pościągać na komputer zagadki logiczne, zabawy w doświadczenia, kupić kilka gier lub gadżetów, które będą uczyły przez zabawę. Te, które nam się spodobały, to np. Matzoo, strona dla wielbicieli matematyki i Matlandia, na której można wykupić dostęp do wartościowych materiałów edukacyjnych w wersji elektronicznej. A jeśli wasze dziecko chce być drugim Stephenem Hawkingiem, to warto wybrać się do biblioteki i wypożyczyć książki napisane przez niego (tak, tego Hawkinga) i jego córkę Lucy, które pokazują fizykę w sposób zrozumiały na kilkunastolatka.

Nowy sposób spędzania kilku niezagospodarowanych jeszcze wakacyjnych tygodni na pewno spodoba się dziecku. A przy tym pomoże we wzmocnieniu Waszych więzi. Nie ma bowiem lepszego sposobu na budowanie relacji rodzic-dziecko, jak wspólne spędzanie wolnego czasu.